16-12-2021, 10:56
Masz rację. Ja tylko dzielę się swoim doświadczeniem przejazdów prze Wielką Fatre czy Niskie Tatry, gdzie podróż 2-3 razy wydłużyła mi się o kilka godzin ( a to tir w poprzek, zawiana doga śniegiem). Tam w górach nie jest tak jak u nas ,że co 3km wioska. Po takich przygodach jeżdże na kółko i tyle. Kto chce niech jedzie przez góry ale sprawdziłby dobrze prognozy meteo. U nas może być bez śniegu a tam zgoła inaczej. Poza zimą jak najbardziej jadę przez góry ( w ramach treningu skrętu) bo droga szybsza i bardziej malownicza. Należy tylko zwrócić uwagę ,że obecnie przejazd na skróty to mimo wszystko jakieś tam ryzyko mandatu 1600 euro (covid). Wiem ,że koledzy mykają bokami i się udaje ale większość ma świadomość ryzyka. Przy dodatkowej opłacie 1600 wszelkie kalkulacje ekonomiczne biorą w łeb. Niestety też mam doświadczenia ,że tamtejsza policja nie darzy nas jakiś szczególnym pozytywnym uczuciem a wręcz przeciwnie. Staram się tu przedstawiać swoje zdanie, wiedzę i zdaje sobie sprawę ,że ktoś może mieć inne doświadczenie, propozycje i kalkulację wyjazdu i ja to rozumiem. Pytającemu opisałem soje przemyślenia. Decyzja należy do niego. Życzę mu i tobie i wszystkim jak najprzyjemniejszego moczenia dupska w ciepłej wodzie i miłych degustacji węgrzynem . Pozdrawiam